Początki broni palnej w Europie sięgają końca XIII wieku. Pierwsze wzmianki o puszkach czyli działach ogniowych w Polsce pochodzą ze Statutów Wiślickich z 1347 roku, a ich użycie w praktyce zostało udokumentowane w kronice Janka z Czarnkowa pod datą 1383.
W początkowym okresie rozwoju broni palnej budowano bardzo dużych rozmiarów działa oblężnicze tzw. bombardy. Równocześnie z artylerią oblężniczą powstawały również działa służące do obrony atakowanych fortalicji. Były to taraśnice i nieco późniejsze folgierze. Niekiedy funkcję obronne pełniły również hufnice, z reguły stosowane jako działa oblężnicze.
W zbiorach Muzeum Nadwiślańskiego znajdują się cztery kamienne kule armatnie, które stanowiły amunicję do artylerii obronnej. Zostały one odkryte podczas badań prowadzonych na zamku w Kazimierzu w latach 70 – tych ubiegłego wieku.
.
.
Dwie z nich, wykonane z piaskowca, zachowane są fragmentarycznie. Trzecia, również z tego surowca oraz ostatnia wapienna, są nieznacznie obtłuczone. W literaturze przedmiotu znajdujemy informację, że kule armatnie ze skał osadowych ze względu na niewielką masę oraz trwałość niezbyt nadawały się jako amunicja do dział oblężniczych, natomiast świetnie zdawały egzamin przy zwalczaniu siły żywej oraz umocnień polowych wojsk oblegających fortalicję. Amunicja artyleryjska z kazimierskiego zamku, wykonana z typowych skał osadowych, posiada gorsze parametry niż szeroko stosowane na północy Polski kule granitowe. Prawdopodobnie przy doborze surowca na kule zaważyły duże koszty sprowadzenia granitu ze znacznych odległości, gdyż na Lubelszczyźnie materiał ten o odpowiedniej jakości jest trudno dostępny.
Średnice dwóch kul z piaskowca oraz wapiennej – odpowiednio: 8,4 cm, 8,9 cm, 9,2 cm (o wadze nie przekraczającej 0,8 kg) – wskazują iż były one przeznaczone jako amunicja dla dział typu taraśnica. Były to armaty posiadające lawety bez kół. Czasami ich łoża były mocowane do kamiennego podłoża zamkowego tarasu – stąd nazwa działa. Kaliber taraśnic wynosił od 4 do10 cm, a długość lufy od 20 do 25 kalibrów działa. Średnice trzech opisywanych kul armatnich z kazimierskiego zamku wskazują na to, iż stanowiły one amunicję do największych taraśnic. Czwarta kula posiada średnicę 16,2 cm i waży 2,4 kg. Prawdopodobnie był to pocisk do hufnicy, lekkiego działa polowego. Nazwa wzięła się od jednostki wojska tj. hufca – na jeden taki oddział przypadało jedno działo tego typu. Hufnice posiadały dwa koła dla ułatwienia ich transportu. Strzelały pociskami o średnicy od 10-12 do 25 cm. Hufnica z Kazimierza, używana zapewne jako działo obronne, sądząc po średnicy kuli musiała być średniej wielkości, bowiem najpotężniejsze działa tego typu posiadały pociski o średnicy o 9 cm większej.
Wszystkie kule odkryto w wykopie XIX na głębokości 1,07 – 1,15 m. Wykop ów znajdował się za zachodnim murem kurtynowym zamku, od strony Wisły. Warstwa druga, w której znaleziono opisywane zabytki datowana jest na podstawie występującej w niej ceramiki późnośredniowiecznej na drugą połowę XIV i XV wiek. Kule kamienne z zamku pochodzą więc z początkowego okresu stosowania artylerii w Polsce, a to oznacza. iż są to kolejne zabytki potwierdzające prestiż i znaczenie naszego miasta w średniowiecznej Polsce. Obecnie można je obejrzeć na wystawie w Wieży Firlejowskiej (Zachodniej) kazimierskiego zamku.
.
Sebastian Załuski
Grodzisko Żmijowiska
Literatura:
Piotr Strzyż – „Średniowieczna broń palna w Polsce. Studium archeologiczne.”, Łódź 2011.