Tak więc w konkluzji można z przekonaniem stwierdzić, że otrzymujemy oto niezwykle interesującą i pożyteczną publikację, która niewątpliwie zajmie znaczące miejsce w rozwoju archeologii doświadczalnej. Warto podkreślić, że mimo różnorodnego podejścia do prezentacji eksperymentów – ortodoksyjnej formy sprawozdań naukowych czy też przetrawionej wieloletnim doświadczeniem wiedzy i narracji, jak to kiedyś określano, odkrywców-samouków – otrzymujemy w sumie atrakcyjną publikację, która zaspokoi – jak myślę – oczekiwania naukowców i pasjonatów. Jako recenzentowi pozostaje mi tylko pogratulować redakcji i autorom takiego efektu wieloletnich wysiłków w badaniach terenowych i laboratoryjnych, a także życzyć wytrwałości w konsekwentnej realizacji przyjętych, tak ambitnych, założeniach rozwoju ośrodka archeologii doświadczalnej Grodzisko Żmijowiska.

I w końcu, odnosząc się do nadziei Redakcji co do znaczenia ocenianego tomu, pragnę stwierdzić, że książka ta stanie się niewątpliwie nie tylko – jak skromnie sformułowano – pożytecznym uzupełnieniem, ale ważnym wkładem do piśmiennictwa naukowego w Polsce poświęconego archeologii doświadczalnej. W publikacji łączą się dwie znakomite tradycje badawcze – pasji absorbującej w swych poszukiwaniach badaczy i pasjonatów, a także autentyczne zaplecze laboratoryjne i badawcze ośrodków naukowych, w których uczeni życzliwie włączają w swe działania pomysły z poza głównych celów strategii naukowej swych placówek. Wyniki działań podjętych przez Ośrodek Archeologii Doświadczalnej a zaprezentowane w ocenianym tomie mają niezwykłe znaczenie w dyskursie na temat roli eksperymentu w rekonstrukcji warunków egzystencji dawnych społeczności i dziedzictwa jakie wniosły nie tyle może w rozwój cywilizacyjny, ale w trwanie w różnych, czasami niezwykle uciążliwych warunkach przyrodniczych (choćby klęski żywiołowe i nieurodzaje) i
historycznych (wojny, epidemie itp.). Rezultaty eksperymentów w pewnej części tłumaczą fenomenalny przypadek Słowian, którzy w sensie cywilizacyjnym daleko odbiegali od państw Europy Zachodniej i Południowej wczesnego średniowiecza (V-X w.), ale dzięki swym umiejętnościom adaptacyjnym w różnych środowiskach przyrodniczych potrafili zasiedlić znaczną część tego kontynentu, sięgając Peloponezu i o mało co, poza Bułgarami, nie „slawizując” Greków.

.

Dr hab. prof. UR Andrzej Rozwałka

Żmijowiska-2012-017

Komentarze