Nasz nowy projekt, Prosto od Producenta, ruszy już niedługo. Na czym polega? Czego dotyczy? Jak to wszystko będzie wyglądało? Oto przedruk rozmowy z Jakubem N. Gajdzińskim, redaktorem naczelnym portalu i współzałożycielem Smaków z Polski i Prosto od Producenta.
Wywiad został przeprowadzony przez Zosię Kozalską specjalistką ds.public relations i reklamy. Pierwszy raz wspomnieliśmy o Prosto od Producenta już jakiś czas temu. Artykuł jest dostępny w naszym serwisie, wystarczy kliknąć w ten link: Prosto od Producenta nadchodzi wielkimi krokami!
.
Zacznijmy od początku: co to jest Prosto od Producenta i jak wpadliście na ten pomysł?
Trzeba zacząć od tego, że razem ze wspólnikiem lubimy dobrze zjeść. Najbardziej lubimy prawdziwe, dobre jedzenie, nie te „tworzywa”, które często znajdują się na sklepowych półkach. Problem z regionalnymi, dobrymi produktami to problem ich dostępności. Zauważyłem, że od jakiegoś czasu duże sieci hipermarketów lub centra handlowe robią coś w rodzaju „weekendów z regionalnymi produktami”. Niestety z moich doświadczeń wynika, że nie zawsze są to jakieś wyjątkowo dobre produkty. Zresztą takie wydarzenia to z reguły zaledwie kilka małych straganów, tu raczej chodzi o efekt propagandowy, niż rzeczywisty.
Coraz częściej są organizowane różnego rodzaju bazary i targi, gdzie wystawiają się rodzimi producenci. To świetna inicjatywa, której kibicuję z całej siły. Jednak nawet one mają swoje mankamenty. Nie każdy ma możliwość wybrać się w podróż i kupić kozi ser czy prawdziwy miód. Takie bazary z reguły odbywają się cyklicznie, ale trwają zaledwie kilka godzin. Czasami -mówię to z własnego doświadczenia – jeśli człowiek przyjedzie poźniej, sprzedawcy nie mają już towaru. Klienci nadal stoją w kolejkach, ale nie ma już czego kupować.
Zarówno bazary jak i „weekendy” organizowane są raczej w większych miastach, a przecież Polska to nie tylko Poznań, Warszawa, Wrocław czy Gdańsk. Co z tymi wszystkimi ludźmi, którzy również chętnie skosztują regionalnych produktów, ale po prostu nie mają gdzie ich kupić?
Prosto od Producenta to ukłon w stronę tych wszystkich, którym powyższe oraz inne ograniczenia, nie pozwalają cieszyć się tym co w Polsce jest najpiękniejsze, czyli smakiem. Regionalne, dobre i polskie produkty to nie domena wybrańców, należą do wszystkich i każdy powinien mieć możliwość spróbować tego co mamy najlepsze.
.
.
Istnieje już kilka podobnych sklepów. Jednak ceny produktów skutecznie odstraszają, tych „wszystkich” o których Pan wspomina.
Tak, rzeczywiście istnieje kilka podobnych inicjatyw, ale Prosto od Producenta to coś zupełnie innego. Mam tu na myśli nie tylko sposób funkcjonowania, zasięg czy ilość produktów, ale przede wszystkim ich cenę.
W zwykłych sklepach internetowych z regionalną żywnością ceny są rzeczywiście wysokie. To kwestia kosztów, które firma musi ponosić, aby w ogóle funkcjonować. Serwis handlujący takimi produktami musi mieć odpowiednio przygotowany magazyn, a to bardzo wysoki koszt. Każdy produkt jest zamawiany, przywożony do magazynu i składany w przechowalni. Dopiero wtedy umieszcza się go na stronie internetowej sklepu, gdzie klient może go zamówić. Gdy to zrobi, przyjeżdża kierowca, pobiera towar z magazynu i zawozi go do Klienta. To wszystko są koszty i to wysokie: kupno samochodu, pensja kierowcy, utrzymanie magazynu itd.
Nie zapominajmy, że obecnie funkcjonujące sklepy dowożą produkty jedynie w zasięgu większych miast, a i to nie wszystkich. Ponownie pojawia się problem z dostępnością. Zresztą, co może wydać się najdziwniejsze, problemy z dostępem do regionalnych produktów szczególnie mocno odczuwa się na wsi.
Prosto od Producenta to nie sklep, ale platforma sprzedażowo-zakupowa. Jej użytkownicy będą w stanie zamawiać wszelkie możliwe produkty dostępne w Polsce, nie tylko te, których producenci po serii negocjacji, zechcą sprzedawać w tym, czy innym, sklepie internetowym. Co najważniejsze: zamówienie może być realizowane na terenie całego kraju, czyli człowiek z Białegostoku może z powodzeniem zamówić ser z Lwówka czy Obornik w Wielkopolsce. Tego jeszcze w Polsce nie było.
Ceny na Prosto od Producenta nie uwzględniają tych wszystkich kosztów, które wymieniłem odnośnie zwykłych sklepów. Prosto od Producenta nie ma floty samochodów, drużyny pracowników zajmujących się rozwożeniem produktów czy drogich magazynów. Uznałem, że to niepotrzebne. To wszystko jedynie generuje koszty, a w dodatku znacznie ogranicza ofertę.
Prosto od Producenta to miejsce spotkania rolnika czy producenta z jego Klientem. Smakosz wchodzi na platformę, wybiera produkt, zamawia, płaci online i oczekuje na przyjazd towaru. Obojętnie czy zechce skorzystać z kuriera czy poczty polskiej, czy jeszcze innego sposobu dostawy produktów. Ważny jest sposób w jaki rozliczamy się z naszymi producentami.
.
No właśnie. Jak to będzie wyglądać?
To bardzo proste. Nie pobieramy procenta od udanej sprzedaży, czyli jakiegoś ułamka kwoty, którą zarobił producent na naszej platformie. To rozwiązanie jest skomplikowane, nieprzyjemne dla obu stron oraz mało efektowne.
Nie chcę stawać w szeregu z tymi wszystkimi, którzy w podobny sposób rozliczają się ze swoimi kontrahentami. Kojarzy mi się to z bankami i innymi, mało zabawnymi panami w ciemnych garniturach. Nie, na Prosto od Producenta obowiązuje bardzo niski abonament, który producenci opłacają co miesiąc i tyle. Dzięki temu nie muszą podnosić cen swoich produktów, mogą pozostawić je na odpowiednim poziomie – dobrym zarówno dla nich, jak i dla Klienta.
Nie stoję obok i nie zacieram rąk z chytrym uśmieszkiem sprawdzając ile ten lub tamten sprzedał. Wszystkim życzę sukcesu i oferuję rozwiązania, które pomogą im docierać dalej, szybciej i lepiej. Procent od sprzedaży kojarzy mi się z pewnego rodzaju karą za udany, pod względem finansowym, miesiąc. W tym świetle chce powiedzieć jasno: płacisz niski abonament i sprzedajesz ile chcesz, komu chcesz i jak chcesz.
Uważam to za uczciwe rozwiązanie, które jest korzystne zarówno z punktu widzenia producenta, mojego jak i Klienta.
Ale to nie koniec! Domowi producenci też mogą wystawiać pojedyncze produktu. Ta grupa producentów, będzie miała jeszcze łatwiej!
.
.
Rzeczywiście, jak na polskie warunki, to nowatorskie podejście. Kto będzie Klientem Prosto od Producenta?
Oprócz Klienta indywidualnego, o którym już wspominałem, Prosto od Producenta ma pomóc polskim rolnikom dotrzeć do restauracji. Ostatnio spotkałem się z moim znajomym z Poznania, który właśnie przygotowuje otwarcie lokalu gastronomicznego i to on przekonał mnie do tej opcji. Z jego punktu widzenia to bardzo korzystne: jest w stanie zamawiać duże partie produktów, które potrzebuje i to bez wychodzenia z restauracji. Może to zrobić w każdej chwili, a nie tylko z samego rana na tym czy innym targu, o ile taki się akurat odbywa.
To świetne rozwiązanie zarówno dla dużych sieci gastronomicznych, jak i małych restauracji.
.
Kiedy wystartuje Prosto od Producenta?
Właśnie: cały czas otrzymujemy wiadomości z tym pytaniem. Pozwolę sobie wykorzystać naszą rozmowę, aby na nie odpowiedzieć. Generalnie sama platforma jest już gotowa i można z niej korzystać. Wszystkie funkcje, z tych, które uznaliśmy za ważne na tyle, by pojawiły się od początku, już są i działają. Mamy również listę rolników, którzy zadeklarowali chęć sprzedawania na naszej platformie – to bardzo dobra wiadomość.
Przed nami targi Smaki Regionów w Poznaniu oraz kilka podobnych imprez w innych miastach, na których chcę się pojawić zanim dojdzie do oficjalnej premiery serwisu. Muszę to zrobić jeszcze przed uruchomieniem, bo te wydarzenia to okazja do rozmów zarówno z rolnikami, jak i restauratorami i przede wszystkim: smakoszami. To ważne, bo podczas takich rozmów często wypracowuje się rozwiązania, które ułatwią nam wszystkim życie.
W końcu o to chodzi, aby było łatwo, szybko, przyjemnie i smacznie.
.
Nie zdradzi Pan daty premiery?
Proszę uważnie obserwować Smaki z Polski, serwis partnerski Prosto od Producenta, bo to właśnie tutaj z pewnością pojawi się informacja na ten temat.
.
Czy uważa Pan, że Prosto od Producenta jest skazane na sukces?
Nie, absolutnie tak nie uważam. Cały projekt wymaga od nas olbrzymich nakładów pracy, wielu spotkań i wyjazdów. Nigdy tak dużo nie podróżowałem, jak przy okazji powstawania serwisu, a ja naprawdę sporo podróżuję. Najważniejsze, że przed nami wciąż wiele pracy i nikt z mojego zespołu nie myśli o tym, aby spocząć na laurach.
Wręcz przeciwnie! Choć może być to męczące dla moich współpracowników, to wytężona praca dopiero teraz się zacznie. Samo przygotowanie tego wszystkiego było nie lada wyzwaniem, ale to już przeszłość. Teraz dopiero się zacznie!
Prosto od Producenta tworzę wspólnie ze wspólnikiem, narzeczoną i znajomymi. Wszyscy kochamy polskie regionalne produkty i chcemy, aby każdy mógł je poznać. Muszę powiedzieć, że oprócz wytężonej pracy, Prosto od Producenta, to również świetna zabawa i naprawdę smaczne produkty, które po drodze przyszło nam próbować. Już niedługo będą dostępne dla wszystkich!
.
Rozmawiała Zosia Kozalska
Na zdjęciach sery naszego partnera Marka Grądzkiego!
.
.