Na naszym portalu pojawiały się już materiały na temat przeróżnych warzy, które nie tylko rosną w Polsce, ale są również częścią rodzimej kuchni. Opisywaliśmy już buraki, ziemniaki, bataty, cebule i czosnki (oba!). Nadszedł wreszcie czas na pietruszkę, więc zwróciliśmy się do jednego z producentów tego warzywa i poprosiliśmy o informacje. Informacje dostarczone przez Onix pozwalają stwierdzić, że pietruszka to prawdziwy skarb, zarówno jeśli chodzi o smak, jak i właściwości zdrowotne. Szczegóły poniżej!
Pietruszka to gatunek rośliny dwuletniej, czyli takiej, która do odbycia cyklu rozwojowego potrzebuje dwóch okresów wegetacyjnych. Dziko rośnie na półwyspie Apenińskim i Bałkanach, w północno-zachodniej Afryce i Wyspach Kanaryjskich. Przyjęła się i „zdziczała” praktycznie w całej Europie, Ameryce, Afryce, Nowej Zelandii, Australii i Japonii.
Podczas pierwszego sezonu pietruszka tworzy jedynie krótkie pędy z rozetą liści asymilujących oraz organy spichrzowe. W drugim wykształca pędy kwiatowe i nasiona po czym zamiera. Pierwszy okres wegetacyjny umożliwia wytworzenie i zmagazynowanie substancji zapasowych gromadzonych w liściach i korzeniu lub bulwach. W drugim okresie zostają one użyte do wytworzenia tzw. organów generatywnych.
Za jej najstarszy dom uznaje się Sardynię, a wielką karierę zaczęła robić w starożytnej Grecji i Rzymie. Stamtąd podróżowała na północ, między innymi do Gallów, Germanów i Słowian. Pierwszy raz w Polsce pojawiła się, jak wieść niesie, za czasów panowania Karola Wielkiego. Jednak aż do końca średniowiecza była na północy traktowana jedynie jako roślina dekoracyjna oraz lecznicza. Pietruszka traciła na popularności, aż nadszedł renesans, który znów wyniósł ją na piedestał. To właśnie wtedy zwycięsko wkroczyła do kuchni i pozostała w niej aż do dzisiaj!
.
.