Ola prowadzi swoją firmę wraz z mężem. Zajmuje się marketingiem w sieci oraz administruje portalem wesoleprzedszkola.pl. Choć pracy ma niemało, to nigdy nie zaniedbuje rodziny. Nam opowiada o tym czym jest jej portal, jak powstał i jak w praktyce wygląda podział na pracę i rodzinę.
.
Skąd pomysł na wesołeprzedszkola.pl?
Tyle na co dzień słyszy się o różnego rodzaju niedopatrzeniach w placówkach przedszkolnych. Począwszy od nieodpowiedniej opieki, skończywszy na braku podstawowych zajęć dla maluchów. Dziecko to największy skarb każdego rodzica. Jest im bardzo trudno rozstać się ze swoją pociechą, nawet na te kilka godzin dziennie, jeśli nie mają pewności, że dziecko będzie pod dobrą opieką.
Niejednokrotnie próbowałam sobie wyobrazić co czuje taki rodzic, ale skoro nie mam własnego dziecka ciężko było mi wcielić się w taką sytuację. Zaczęłam obserwować koleżanki i kuzynki. Zdałam sobie sprawę z jak wielkimi problemami się zmagają. Tak właśnie powstał pomysł na wesoleprzedszkola.pl. Chciałam pomóc rodzicom i umożliwić im zapoznanie się z opinią innych rodziców na temat przedszkola.
.
Na czym polega projekt?
Projekt polega w szczególności na tym, aby rodzice w swoim mieście (obecnie tylko w Poznaniu i okolicach) mieli możliwość znalezienia odpowiedniego przedszkola. Mówiąc odpowiedniego mam na myśli wszystkie kwestie, czyli między innymi położenie placówki – rodzice mogą wybrać interesującą ich dzielnicę – przedszkola z wybranej okolicy pokazują się na mapie i wtedy łatwo sprawdzić czy dane przedszkole spełnia nasze kryterium odległości np. od domu, czy od naszej pracy. Kolejnym, ważnym elementem portalu jest możliwość posegregowania przedszkoli – wybieramy, czy nasze dziecko ma uczęszczać do przedszkola prywatnego, czy publicznego – wtedy tylko pożądane przez nas placówki ukażą się na mapie.
Następna, bardzo istotna kwestia to oferta edukacyjna. Każde przedszkole ma w naszym serwisie własną zakładkę, w której pokazują się podstawowe dane kontaktowe oraz komentarze rodziców. Wtedy z ofertą edukacyjną możemy zapoznać się dzięki zamieszczonym linkom do strony www przedszkola, lub opierając się o opinię innych. Niektóre placówki skorzystały też z zupełnie darmowej wizytówki, którą im oferujemy. Dzięki temu ofertę, różne informacje, jak również zdjęcia z życia przedszkolnego można znaleźć już w naszym serwisie. No i nie zapominajmy KOMENTARZE, KOMENTARZE, KOMENTARZE!
.
Co zadecydowało o tym, że postanowiłaś prowadzić swoją własną firmę?
Właścicielem firmy jest mój mąż. Ja jestem kreatorką i realizatorką niektórych pomysłów, a właśnie wesoleprzedszkola.pl to moje pierwsze „dziecko”. Sama chcę być mamą, więc stwierdziłam, że ten serwis wypełni dużą lukę w sieci, tym bardziej, że planuję rozszerzenie działalności portalu aby miał w krótce bazę już nie tylko poznańskich przedszkoli, ale również tych z innych polskich miast. Poza tym, portal zawiera również artykuły dotyczące edukacji najmłodszych, a ze względu na to, że już zdarzało mi się redagować teksty dotyczące edukacji w poprzedniej pracy stwierdziłam, że mogę robić podobne rzeczy na swoim portalu. Poza tym moja mama jest nauczycielką z 35 letnim stażem w klasach 1-3, siostra skończyła również na pedagogice animację kultury i sportu, więc dziewczyny są moim „organem doradczym”.
.
Kto jest Twoją grupą docelową?
Moją grupą docelową są oczywiście mamy! Ale nie zapominajmy również o tatusiach, dziadkach, czy innych opiekunach dzieci. Oczywiście grupa mam spośród zainteresowanych jest dominująca – z wiadomego powodu. Kocham dzieci, nawet mam nadzieję, że niedługo doczekam się swojego. Najpierw jednak doczekałam się mojego siostrzeńca Wojtusia, który pojawi się na świecie już w lipcu. Kiedy dowiedziałam się, ze moja siostra jest w ciąży to wręcz oszalałam z radości. Od razu zaczęłam rozmyślać o tym jak brzdąc będzie dorastał, jak siostrze będzie ciężko puścić go po raz pierwszy do przedszkola. Ba! Ja nawet zaczęłam mieć te same obawy co ona! Wtedy powiedziałam – Mamuśki! Wchodźcie na wesoleprzedszkola.pl! Pomożemy Wam znaleźć przedszkole marzeń!
.
Czy Twoja firma cieszy się popularnością? Czy ludzie uznali, że to coś fajnego?
Wesoleprzedszkola.pl z dnia na dzień odwiedza coraz większa grupa użytkowników. Wraz ze zwiększaniem się liczby przedszkoli w bazie, rośnie liczba zainteresowanych. W którymś momencie zaczęły pojawiać się również komentarze i oceny. Oceny danej placówce można wystawiać przy pomocy gwiazdek. Każdy może ocenić przedszkole w skali od 1 do 10. Właśnie możliwość komentowania i oceniania przyciągnęła tak dużą liczbę zainteresowanych. Rodzice dzielą się tam swoimi uwagami i historiami. Jakiś czas temu dostałam bardzo miłego maila od jednej z mam, która bardzo dziękowała za stworzenie takiego serwisu. Kontaktują się ze mną również przedszkola z innych polskich miast ponieważ chcą pojawić się w naszej bazie. To właśnie skłoniło mnie do rozszerzenia naszej działalności. Skoro chcą bazy, to ją dostaną!
.
Jakie są cele Twojego przedsiębiorstwa? Kierunek rozwoju?
Chciałabym aby wesoleprzedszkola.pl stały się dużym serwisem. Chcę stworzyć bazę przedszkoli z całej polski. Myślę także o zorganizowaniu grupy ekspertów do publikowania bardziej skonkretyzowanych tematycznie tekstów. Moim najnowszym pomysłem, którym chciałabym zająć się sama, jest opisywanie doświadczeń rodziców związanych z konkretnymi placówkami. Chcę opisywać historie zarówno te smutniejsze, jak również z happy endem. Oczywiście zależy mi na konfrontacji głównych zainteresowanych, czyli rodziców z przedszkolem. Każdy będzie mógł skomentować historię ze swojej strony. Z uwagi na to, iż nasz grupa docelowa pokrywa się z targetem Smaków z Polski postanowiliśmy podjąć współpracę. My skupiamy się na najmłodszych, a Smaki propagują zdrowy styl życia i pielęgnują polską tradycję. Nasza wspólna praca może zrodzić naprawdę wspaniałe owoce.
Jesteś młodą żoną, prowadzisz swoją własną działalność gospodarczą. Jak udaje Ci się łączyć rodzinę z biznesem?
Łączenie życia rodzinnego z tak absorbującą pracą nie jest proste, głównie ze względu na to, że nie pracuję jedynie od 8 do 16 lecz jestem w gotowości cały czas. Czasem również mam wrażenie, że mój mąż pracuje na trzy etaty więc na życie rodzinne nie ma za wiele czasu. Jednak ja jestem typem osoby naprawdę rodzinnej. Z tego względu mimo natężenia pracy zawsze mamy czas z mężem na wspólny posiłek przy jednym stole z dala od pracy, telewizora, czy komputera. To jest taka chwila dla nas, na rozmowę, pośmianie się albo nawet na wspólne milczenie. Pracę w weekend staramy się ograniczać do minimum aby mieć czas na spacer, film, czy urządzanie niedawno kupionego mieszkania.
Kiedy zaś nadchodzą święta to praca jest prawie zabroniona, a raczej jej nadmiar. To jest specyficzny i bardzo rodzinny czas, którego w żaden sposób nie pozwalam lekceważyć. Bardzo się cieszę, że mąż ma podobne podejście jak ja. Przykładowo Boże Narodzenie. Nie wyobrażam sobie tego, żeby każde z nas nie było zaangażowane w konkretne prace. Najpierw kilka dni przed, świąteczne porządki, później przyozdabianie mieszkania. Następnie wyjeżdżamy do rodziców, u których spędzamy 3 kolejne dni. Każdy w domu ma swoje większe, czy mniejsze zadania, czy to mielenie maku, ubieranie choinki, albo podjadanie uszek, które w szczególności uwielbia mój mąż. Całe święta jesteśmy odpowiednio odświętnie ubrani, spędzamy wspólnie czas, niezależnie od tego, czy są sami dorośli, czy również dzieci.
Mama zawsze mi mówiła, że trzeba grzecznie siedzieć przy stole, spróbować każdej z potraw. Nie było latania po domu, czy obrażania się na cały świat. Wszyscy po prostu byliśmy razem i cieszyliśmy się swoim towarzystwem nawet kiedy byłam jeszcze malutką dziewczynką. Tego chcę również nauczyć swoje dzieci. Rodzina to przecież wspaniały skarb i niezależnie od tego jak bardzo jesteśmy zapracowani musimy znaleźć dla niej czas i pielęgnować nasze relacje. Wiem, że nie jest to proste, ale wykonalne. Tak bardzo jestem o tym przekonana, ponieważ moja babcia i rodzice zawsze pracowali zarówno przez całe święta Bożego Narodzenia, jak również Wielkanoc. Mimo to nigdy nie zdarzyło się tak, że z jakiegoś powodu świąt nie spędziliśmy wspólnie.
.
Rozmawiał Jakub Napoleon Gajdziński