Kulebiak generałowej Kickiej jest to tradycyjny wyrób pochodzący z centralnej części Lubelszczyzny. Pomimo słowiańskiego pochodzenia kulebiaka, jego nazwa została najprawdopodobniej zaczerpnięta od słowa niemieckiego – kohlgeback, co oznacza ciasto nadziewane kapustą.
Oryginalny starorosyjski kulebiak był przygotowywany wyłącznie z ciasta drożdżowego i nadziewany farszem: z kaszy gryczanej, kapusty, jajek na twardo, gotowanych ryb. Tradycja wypiekania kulebiaka na terenie Jaszczowa sięga lat trzydziestych XIX wieku i pojawiła się wraz z przybyciem generałowej Natalii Kickiej, której zawdzięcza swoją nazwę. Jest to ciasto drożdżowe, ale nadziewane nie jak zwykle kapustą, lecz farszem mięsno-warzywnym, co różni go od tradycyjnych kulebiaków.
Początkowo wyrabiano go w jaszczowskim dworze pod ścisłym nadzorem generałowej. Przygotowywany był na specjalne okazje bądź podejmowano nim znamienitych gości. Do wypieku używano produktów pozyskiwanych wyłącznie z gospodarstwa dworskiego. Jego sława była znana w okolicy, toteż generałowa przekazała recepturę, najprawdopodobniej, swojej przyjaciółce, od niej dostali ją inni. Kulebiak wypiekano głównie w bogatych domach, ponieważ do jego przygotowania potrzeba było wielu produktów. Receptura przekazywana była drogą ustną z pokolenia na pokolenie i nie dokonywano w niej większych zmian ani modyfikacji. W takiej wersji istnieje do dzisiaj, zmieniono jedynie jednostki miar i wagi.
Kulebiak przygotowuje się tak jak kiedyś tylko na specjalne okazje, tj. dożynki, spotkania Stowarzyszenia Kobiet Powiatu Łęczyńskiego oraz Forum Kobiet Gminy Milejów, uroczystości wojewódzkie, powiatowe, gminne oraz rodzinne. Produkt był wielokrotnie nagradzany na różnego rodzaju konkursach – jest wizytówką gminy Milejów. Tradycja wypiekania kulebiaka przetrwała nie tylko ze względu na produkt, ale również na osobę, której zawdzięcza swoją nazwę – Natalię Kicką – niezwykłą kobietę swojej epoki.
.
Opracował: JNG
Źródło: LINK
Foto: lubelskie.pl