Polska żywność stanowi, aż 13% wszystkich produktów, które sprzedajemy za granicę. Jest to trzecia gałąź polskiej gospodatki, która w dodatku generuje najwyższy eksport ze wszystkich. Ministerstwo Rolnictwa od 2008 roku prowadzi działania, których celem jest poszukiwanie nowych rynków zbytu.

W wyniku tych działań oraz aktywności samych producentów rok 2014 zamknął się kwotą, aż 21,4 mld euro wartości eksportu polskiej żywności i to pomimo rosyjskiego embarga.

 .

– Wyczerpują się proste rezerwy wzrostu eksportu polskiej żywności, ale jeszcze nie w pełni wykorzystujemy nasze największe atuty – wysoką jakość i wspaniałe walory smakowe – mówił minister Marek Sawicki podcza „Polish Food Export Forum”.

Ministerstwo spodziewa się, że wartość eksportu polskich produktów rolnych w 2015 roku może sięgnąć 25 mld euro. Wyniki mogłyby być jeszcze lepsze, ale rząd RP przez ostatnie lata zwlekał z udzieleniem pozwolenia na handel bezpośredni producentom żywności, opartym na zasadzie producent-klient, co hamowało rozwój branży.

.

971913_499418256798996_470071053_n

Ministerstwo spodziewa się, że wartość eksportu polskich produktów rolnych w 2015 roku może sięgnąć 25 mld euro.

.

Pomimo tych działań, sam minister Sawicki, twierdzi, że jednym z najlepszych sposobów na wzrost eksportu polskiej żywności jest… „dynamika na rynku krajowym”. Dlaczego zatem rząd PO-PSL odsuwał w czasie możliwość handlu bezpośredniego? Trudno powiedzieć.

– Uważam, że bardzo dobra i potrzebna jest silna konkurencja na rynku krajowym, bo to pobudza innowacyjność i przyczynia się do wzrostu krajowego spożycia, ale nie powinna mieć miejsca taka walka na arenie międzynarodowej – powiedział minister Sawicki zwracając tym samym uwagę na konieczność budowy wspólnej, nowej oferty podażowej na rynkach zewnętrznych.

 .

Produkcja polskiej żywności, wbrew konkurencji z krajów lepiej rozwiniętych, ma naprawdę ogromny potencjał. Wystarczy przyjrzeć się rozwojowi rynku zdrowej żywności nad Wisłą. Średnie tempo rozwoju wynosi ok. 30% rocznie, a w tym roku rynek produktów ekologicznych ma osiągnąć wartość 700 mln złotych.

To jednak nie wszystko, według obliczeń Ministerwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wykorzystujemy jedynie 60% zdolności produkcyjnych. Sposobem na podniesienie produkcji jest konsolidacja producentów, zwłaszcza tych najmniejszych, czyli tworzenie organizacji i zrzeszeń rolniczych. To właśnie one są sposobem na osiąganie lepszych wyników zarówno w promocji i dystrybucji polskich produktów rolnych, jak i w sprzedaży zarówno na rynku krajowym, jak i za granicą.

. 

Komentarze