Wikingowie to serial niebanalny, świetnie pokazujący kulturę i zwyczaje opisywanego ludu, a zarazem dotykających takich spraw jak relacje małżeńskie, przyjacielskie, braterskie i rodzicielskie. Nie ukrywajmy: kto nie podziwia Ragnara Lothbroka, nie drży na widok Lagerthy i nie uwielbia Flokiego? A kto ich jeszcze nie zna, musi ich koniecznie poznać!
.
Serial opisuje historię Ragnara Lothbroka, rolnika, który jak wszyscy mu podobni, żyje z łupienia okolicznych ludów. Jak się jednak okazuje, Ragnar jest postacią nietuzinkową i wyjątkową pod wieloma względami. Tego serialu nie wolno pomylić z historią wojownika wymachującego toporem nad pustą głową.
Wikingowie to serial zarówno dla panów jak i dla pań, młodszych i starszych (pomimo wielu brutalnych scen), dla pasjonatów historii i nie tylko.
Przyznam się szczerze: serial mnie po prostu zachwycił. Dzięki temu dowiedziałam się, dla przykładu, że słowo „frajer” pochodzi ze Skandynawii i oznacza… młodzieńca starającego się o względy dziewczyny. Jest to zaledwie jeden z przykładów na to, że pewne sprawy nie tylko wciąż nas łączą z dawnymi kulturami, ale również, że część naszego życia się po prostu nie zmienia. I nie zmieni drodzy panowie!
Serial jest świetnie zrobiony, mam za sobą już cztery rundy przez oba sezony i wciąż mi mało. Prawdopodobnie po napisaniu tego materiału znowu się nie powstrzymam…
W każdym razie: jestem pełna podziwu dla History Channel za wyprodukowanie tak niezwykłego dzieła. Dzięki temu, że obejrzałam Wikingów rzuciłam się aby sprawdzić co jeszcze ten kanał ma do zaproponowania i znalazłam niemało ciekawych materiałów: ”8 faktów na temat gwardii pretoriańskiej, o których mogłeś nie słyszeć”, „6 legendarnych najemnych armii” itp. (LINK).Wszystkim zainteresowanym ciekawostkami historycznymi serdecznie polecam!
Ale wróćmy do Wikingów…
.
Mitologia nordycka w praktyce
Delikatnie mówiąc, nie wszyscy ekspertami na temat kultury Wikingów. Serial pokazuje ją w sposób zupełnie niezwykły. Dla przykładu: gdy Ragnar zostaje jarlem w Kattegat, a następnie opuszcza osadę by udać się na wyprawę łupieżczą, w jego imieniu rządzi syn Bjorn wraz z matką – Lagerthą. Dochodzi wtedy do bardzo ciekawej sytuacji. Podczas rozsądzania sporów pojawia się mąż i żona. On ogłasza, że ona dopuściła się cudzołóstwa i do tego zaszła w ciążę. Sala wybucha śmiechem: „co to za chłop co baby nie umie upilnować”?
Lagertha robi jednak coś zupełnie innego niż moglibyśmy się spodziewać. Przywołuje do siebie przerażoną żonę i pyta czy wie „kim był ów młodzieniec” z którym się zdarzyło. Lagertha tłumaczy jej, że „nawiedził” ją Heimdall – najpiękniejszy i zarazem najbardziej perfekcyjny z nordyckich bogów. To właśnie on strzegł „Biforstu”, czyli mostu będącego wejściem do stolicy bogów – Asgardu. Tego rodzaju szczególne… odwiedziny, należało postrzegać jako wielki zaszczyt i choć mąż odszedł raczej niezadowolony, to życie i zdrowie żony zostało uratowane.
Piękny przykład użycia kultury, mitologii, do rozwiązania problemu, który w tamtych czasach, ale w innych miejscach, kończył się o wiele, wiele gorzej. Szkoda jedynie tego męża…
Jeszcze ciekawszy jest odcinek w którym Ragnar wraz z rodziną i kompanami wybiera się do Uppsali (gdzie zresztą byłam, ale niestety bez świadomości, że była tam pogańska świątynia). Jest to wędrówka, którą należy odbyć co 9 lat, aby oddać ofiary bogom w tym ofiarę z ludzi. Dla wszystkich lubiących zabawę oraz interesujących się kulturami pogańskimi czy historią w ogóle, będzie to odcinek naprawdę wart obejrzenia. Nic więcej nie zdradzam…
Jeśli ktoś chce zdobyć więcej informacji na temat kultury i mitologii Wikingów, ich zwyczajach oraz zachowaniach, to ten serial jest właśnie dla niego. Tym, których nigdy te tematy nie interesował zasugeruję, że podróż do ich epoki może się okazać bardziej ciekawa niż się spodziewają.
.
Ragnar Lothbrok
Ragnar jest postacią historyczną – gdyby komuś wydawało się, że jest inaczej. Chciałabym napisać więcej na temat jego historii, ale nie chcę spalić fabuły serialu.
Ragnara gra Travis Fimmel, który do tej pory najbardziej znany był z… bycia modelem i pozowania do zdjęć kampanii Calvina Kleina. Aktor, chciałoby się pomyśleć, który niczym szczególnym się do tej pory nie wyróżnił. Nie zagrał w wielkiej produkcji, nie zagrał w hitach serialowych (najgłośniejsze seriale to chyba The Beast i Tarzan [2003]). Innymi słowami: dorobek raczej mierny, nieszczególny i słaby.
Ale Ragnara gra jakby sam nim był. Trzeba przyjrzeć się ujęciom w których jest on stawiany w ciężkiej sytuacji i musi dokonać wyboru: Fimmel potrafi wykrzesać z siebie (zwłaszcza ze swoich oczu) taki ogień, który jest w stanie spopielić wszystko. Każda pani ma swój gust, ale ja muszę przyznać, że na widok jego gniewnego, a może nawet szalonego, spojrzenia robi mi się słabo!
W każdym razie jest to bardzo ciekawa postać. W pewnym momencie odkrywamy, że jemu współcześni patrzą na niego jak na marzyciela i idealistę, podczas gdy jest tym, który myśli najbardziej racjonalnie ze wszystkich. W innym momencie widzimi go jako okrutnego, ale w porównaniu z innymi jest po prostu głodny wiedzy. To on jest autorem słów: „Odyn oddał za wiedze swoje oko. Ja jestem w stanie oddać o wiele więcej”. Kiedy ryzykuje jest przy okazji najbardziej rozsądny ze wszystkich. Po złupieniu klasztoru decyduje się zachować tylko jeden z łupów: przywiezionego ze sobą mnicha, który mówi w jego języku.
Nie jest to zresztą jedyna okazja przy której Ragnar zamiast wybrać zbytek, decyduje się na naukę. Kto z nas ma w sobie tyle samozaparcia by zamiast łatwego zysku wybrać dalekosiężne i niepewne korzyści płynące z wiedzy i mądrości?
Co ciekawe: postać grana przez Fimmela jest bardzo rodzinna. Ragnar ponad wszystko wynosi własną rodziną, czego serialowym przeciwciałem jest król Aelle. Gdy bohater więzi brata króla, ten zamiast zapłacić okup i uratować jego życia, decyduje się na zdradę i niespodziewany atak na wojska Wikingów.
W analogicznej sytuacji Ragnar cierpiąc po ciężkiej walce, pełen ran i urazów, wybiera się w daleką podróż by walczyć o życie swojego brata.
.
Jednym słowem: historia tej postaci jest niezwykła, dynamiczna i świetnie zaprezentowana. Serial pokazuje również jak z czasem poglądy Lothbroka ewoluują. Ragnar nie zawsze wygrywa, często osiąga jedną rzecz kosztem drugiej. Czasami po prostu przegrywa i znajduje się w rozpaczliwej sytuacji. Jednak najważniejsze jest chyba to, że potrafi widzieć możliwości tam, gdzie inni widzą klęski lub okazje do łatwego zysku. Uczy się, zmienia zdanie i poglądy, walczy o swoje i jednocześnie wie, kiedy się wycofać.
Ragnar wydaje się być ciekawym przykładem postaci od której wiele można się nauczyć. Mi przypomniał między innymi o tym, że świat nie jest czarno biały i że czasami nie tylko warto, ale należy ustąpić. A na pewno nigdy nie wolno przestać się zastanawiać i uczyć! Skol!
.
Klaudia Bąk
Zdjęcia pochodzą z fanpage The Vikings: LINK